Let it snow

Heej :* Święta, święta i po świętach...przynajmniej mamy śnieg, lekko spóźniony ale tak bardzo wyczekiwany że cieszy jeszcze bardziej :) Postanowiłam wykorzystać te ślicznie spadające płatki śniegu i zrobić taką sesje troszkę na słodko. Sweterek upolowałam w Tally Weijl oraz biżuterię która jest delikatnym dodatkiem do całej stylizacji. Jak Wam się podoba?

Postaw na neon!

Witajcie Kochani! :* Oficjalnie zaczęłam przerwę świąteczną i całe 18 dni wolnego przede mną <3 Oprócz częstszych postów mam w planie remont pokoju i możliwe że uda mi się zrobić fotorelacje na blogu. Pogoda jest zaskakująca, zamiast śniegu witamy piękne słońce, a czasem ostry wiatr i sama nie wiem jak się ubrać. W dzisiejszej stylizacji postawiłam na jeansy z dziurami, które mają wszytą koronkową siateczkę, wysokie trapery no i oczywiście neonową czapkę. Uwielbiam wyróżniające się dodatki, a w tym looku czapka pasuje idealnie. Piszcie w komentarzach co o nim myślicie :)

Only week

Cześć Kochani! :* Nareszcie weekend <3 jeszcze tylko tydzień i zaczynam ferie świąteczne. Przede mną dużo wolnego więc myślę, że wpisy będą pojawiały się częściej. Macie może jakieś pomysły co chcielibyście zobaczyć w następnych postach? Śmiało, czekam na wszystkie komentarze :)

Uwielbiam okres przedświąteczny, kupowanie prezentów i robienie niespodzianek najbliższym to coś co sprawia mi największą przyjemność. Pięknie udekorowane galerie, nastrojowa muzyka i śnieg, no właśnie...ale gdzie jest ten śnieg? Nie wiem jak u Was, ale u mnie w Krakowie zawitał zaledwie na dwa dni. Pomimo że jestem wielką fanką lata to jednak klimat świąteczny powinien być dopełniony odrobiną śniegu. Dzisiejsza stylizacja w odcieniach brązu i beżu, futerko jest bardzo ciepłe i dość niespotykane bo z dużym kapturem znalazłam go w jednym z SH, a do tego dobrałam wygodne buty Michael Kors. Miłego weekendu! ;*

Bluza dresowa

Co cenię sobie na pierwszym miejscu w wyborze nowego ubrania? Przede wszystkim wygodę! Nie założę czegoś co źle na mnie leży, odstaje tam i ówdzie, wyglądam w tym za chudo lub nie jest to fason odpowiedni do mojego typu figury, bo jest po prostu modne lub ktoś takie ma. Długo czasu poświęcam na zakupy i niestety często muszę odłożyć rewelacyjną rzecz ponieważ nie ma mojego rozmiaru (najmniejszy jaki się da). Jestem zbyt leniwa żeby chodzić do krawcowej, skracać, zwężać, wyjątkiem jest jedynie sukienka na ważną okazje, no ale zdarza się to tylko raz na kilka lat. 
W dzisiejszym poście dresowa bluza i szare getry, które najczęściej zakładam wybierając się wieczorem na basen, bo komu by się chciało walczyć z obcisłymi spodniami w przymierzalni. Dla niektórych osób wyjście na miasto w dresie jest niewyobrażalne i kojarzy się tylko z niechlujstwem, ale sami możemy zauważyć jak bardzo pojęcie "dres" zmieniło się w dzisiejszym świecie mody i inspiruje do tworzenia najnowszych trendów. A Wy często zakładacie taki luźny look? ;)